Boże Narodzenie, a po co to komu?

Emocje Bożego Narodzenia powolutku wygasają… Dziś święto Świętej Rodziny z Nazaretu. Jakoś dawno niczego nie wrzucałem do sieci, więc może to dobry moment? Kazanie z Bożego Narodzenia, ale dziś też pasuje. Pozdrawiam, i życzę Wam spokojnego i błogosławionego Roku Pańskiego 2023. Jeśli Bóg da!

Podziel się

1 myśl na “Boże Narodzenie, a po co to komu?”

  1. Rzeczywiście najtrudniej w dzisiejszych czasach być człowiekiem. Właśnie na wzór i podobieństwo Boga…
    Pomimo, że stajemy się czuli i łagodni gdy rodzi się dziecko i wzbudza w nas ogrom miłości, to z czasem zapominamy o tym, ile dobrych emocji budzi człowiek.
    Tyle w nas niepokoju, lęku o przyszłość.
    A wystarczy ufać jak dziecko, pokładać nadzieję w Panu i starać się być człowiekiem. Z wyważoną religijnością, taką, która ubogaca nas codziennie wewnętrznie Słowem i sprawia, że miarą naszego człowieczeństwa jest to, jacy jesteśmy wobec siebie i innych.

    Daj Boże 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.